***
Dodane przez wojtu dnia 07.04.2008 09:39
Na raz
łzę osuszamy szybkim zadośćuczynieniem
w dłoń kamerdynera
kładziemy łut czasu
wychylamy kielich mgły
Na dwa
na dnie oczodołów wybuchają pejzaże
zauważamy nagle
koniuszek ogona
znów wymknął się z rąk
Raz Dwa Raz Dwa
Raz Dwa Raz Dwa