Upadek nr n
Dodane przez Ren dnia 16.03.2008 13:38
Skąd ten stan
dlaczego w nim trwam
skąd to pęknięcie
ugięte kolana
Na czworakach
razem z bezpańskim psem
węszę... słucham, wypatruje
Czuje
że coś
wyssało ze mnie kubek krwi
i zbroczyło
śniadanie
kochanie
spokojny sen
A przecież tak piękny to stan
nie jestem sam
i nie na kolanach
ale w balonie miłości
unoszę swoje pragnienia
do spełnienia bram
pukam głośno i odważnie
nie drży mi głos gdy śpiewam psalm
A jednak
wczorajszego wieczoru podeptał mnie drań
przyczaił się i zaatakował
nędzarz, który żyje na granicy wytrzymałości