Pierwsza noc wieczności
Dodane przez Maciej dnia 15.03.2008 02:26
tamtej nocy nie było
czasu - po prostu
zabijaliśmy go ale
on nadal uciekał -
tanecznym krokiem
deptaliśmy mu po piętach
wreszcie nasz pierwszy pocałunek
wybił jego ostatnią godzinę
czas zatrzymał sie i odszedł
w zapomnienie zostawiając nam
wskazówki - nasze oddechy
będą wyznaczać ich rytm
dopóki trzymamy się za ręce