piwnicznej izby smród
Dodane przez tajemnica dnia 10.03.2008 05:02
lisim chyłkiem każesz biec do łóżka
nago bez o(d)słony rudej kity
ceglastym wstydem powiewam
bielą skóry kalam wytłaczany skaj
suką nazywałeś zrywając wianek raz po raz
Tantala pieśnią mury przekroczyć chciałam
bezgłośnie
dziś pada mój deszcz
spływa kręgosłupem karmazynowa farba
teraz już wiem
nie mnie wtedy gwałciłeś
do nogi psie