"Spowiedź bezksiężycowa"
Dodane przez piterek dnia 08.03.2008 09:39
ks. Krzysztofowi dedykuję -
(Rabbi)
Tak naprawdę
Nie patrzę Ci teraz w oczy
Żyję popiołem
I złamanym skrzydłem
Siostry
Tak naprawdę
Nie rozmawiam z Twą duszą
Jako że jest mi całkiem obojętna
Żyję prochem
I wybuchem piersi
Matki
Tak naprawdę
Nie wierzę w księżyców wstawanie
Żywot idylliczny chwały obcowanie
Żyję krzykiem
I gipsem wmurowanym w
Usta
Tak naprawdę
Nie pragnę Twych wyplutych słów
Litości godnej jawnogrzesznicy
Żyję ideą
I dlatego zwyciężyłem masowym
Pochówkiem
Tak naprawdę
Księżyce nie żywiły się nadzieją
Odnóżami wściekle wierzgały
Żyły katafalkiem
I żarciem podanym na rumianych
Kulach
To jest właśnie moja walka
Więcej nie pamiętam
Nie każ mi powtarzać
Czarny księżyc milczy
W imię prawdy zaszyty
W gruzach nieba
(Rabbi - Mistrzu - wybacz)