wierszyk zręcznie udający prolog
Dodane przez green girl dnia 28.02.2008 22:05
są historie, w których nie ma początku;
supeł dawno się rozwiązał. padło na dziadka,
bo miał żylaste ręce i lubił wypić. przepić
paru staruszków z sąsiedniej ulicy i tego młodego,
co go auto zabiło w dziewięćdziesiątym ósmym.
o śladach już było, więc zamieniam tropy w słowa i zwijam
w kartkach, wilgoć broni się przed ogniem.