PORANNA MGIEŁKA
Dodane przez krolodrzew dnia 24.02.2008 21:55
Zostaje sam, a w sercu smutek.
Ty swym zwyczajem
Odchodzisz rankiem wtapiając się w tłum szarych ludzi.
Jak mgiełka, którą poranny promień rozgania nad bagnem.
Znikasz by zmów pojawić się nocą.
Sekunda goni sekundę może zatrzymać czas choć na chwilę.
Nie mogę tego zrobić,
Nie jestem Bogiem.
Dzień jest torturą,
Czasem letargu i marzeń.
Marzę by wpleść palce w twe włosy
Poczuć zapach twych dłoni.
Nie mogę
I znów trzeba czekać do nocy
Gdy rosa pogoni mgłę.