cisi
Dodane przez Andy Anderson dnia 20.02.2008 22:11
osiem ścian dalej, trzy sufity wyżej, często na balkonie, na oczach
z tuszem super - extra wydłużającym, w bluzce śnieżnobiałej idealnie
skrojonej wypatruje. nie jest kobietą czynu, ani nawet subtelnej sugestii, lubi pofantazjować
przy robieniu dżemu; mieszać śliwki z gruszką. generalnie trzyma
fason, ale bywają dni z płaczem przy pięknych i zuchwałych, nauka odwagi
od porywczej blondynki. nie ma psa, kota, nawet mrówek faraona (choć mole zjadły
czerwone koronki), czasem tylko mąż na pół etatu, jak sobie przypomni
o dżemie i zalotnych rzęsach, omija ją słowem, gestem, dotykiem. ona milczy
nie tylko przy kolacji, jak wszyscy chciałaby dużo, albo jeszcze więcej. mimo wszystko zasypia
z poczuciem dobrze wypełnionego obowiązku.