zapomnij
Dodane przez magdalena_b dnia 08.02.2008 22:24
Usiądźmy nad cierpieniem
opowiedz o tym jak mnie kochasz
(z podkreśleniem wyjątkowości
głębi spojrzenia i niezwykłej umiejętności
oplatania tętnic dłońmi)
spójrzmy w bezmiar błękitu
magicznych watek z tlenku wodoru
i bladych iskier wysypujących się spod nart
(odgłos wtapiania się lśniącosrebrnych
krawędzi w biel do której ujrzenia
potrzebne jest ustawienie balansu
- chcę to zatrzymać, mieć na zawsze)
odetchnijmy ciężkim od mrozu i mieniącym się
od bliskości Słońca powietrzem.
które jakże cudownie respiruje porosty
- dlaczego nie mnie ?
pomyślmy
ja - o tym że następnym razem
myśli będą jednością z Nim.
Ty - o tym że niedługo zapomnisz
że ja, słońce i biel to nieodłączna
część całości