PRO¦BA
Dodane przez zenon63 dnia 08.02.2008 09:47
Nie wychodĽ. Nie psuj ciszy, która wokół legła
Przykryciem delikatnym, czystym, krótkotrwałym.
Przed chwil± jej nie było, lecz przez mgnienie jedno
Spłynęła w dół z obłoków, zdarzyła się, stała.

I ogród w pelerynie twarz ma odmienion±,
Bez zmarszczek, niepokoju, po¶piesznego trudu.
Z rękami złożonymi na wystygłym łonie
¦pi±cego przypomina, który się nie zbudzi.

Niech będzie tak przez chwilę. Sprawy nieskończone
Niech stan± wpół i trwaj± oniemiałe w ciszy.
I ty nie wychodĽ jeszcze. Słowik nie skowronek
¦piewałby nam obojgu, gdyby¶ chciał. Nie wychodĽ.