stan ostały
Dodane przez Andy Anderson dnia 07.02.2008 20:41
kiedyś jako księżniczka robiłam zupę z guzików potem rozrzuciłam
uśmiechy otworzyłam ramiona. dzisiaj stygnę skroplona okrzepła przyjmuję
formę trwałą nieprzenikalną niedotykalną niezniszczalną. spojrzenia dłonie

słowa bywają za cieple; uważam unikam uciekam stygnę jeszcze bardziej
twardnieję z zamkniętymi z zatkanymi z odpowiednim dystansem. zbyt łatwo
można dać się rozpuścić jednym gestem wyparować w słowach.

pamiętam jeszcze naiwne rumieńce rwącej rzeki wnoszenie
się daleko ponad obłoki daleko ponad niebo
skraplanie.