nie do zabicia
Dodane przez Barton dnia 31.01.2008 22:51
pobita!
tępym narzędziem
skrwawiona!
zmarznięta! w zakamarkach
mojej czaszki
wśród spleśniałych
szkieletów szczęścia
leży
moja nadzieja
nie pomogę!
jej wstać
to przez nią
wtaję rano
przez nią biorę głeboki oddech
i codziennie mnie zawodzi...
biorę duży zamah
i tłukę na oślep
trzonkiem noża