Jesteś
Dodane przez achillea dnia 31.01.2008 13:04
Przyrzekłeś mi, że jesteś od - do wszystkiego,
znaleziony.
Od - do zawsze w kurtce z kieszeniami.

Przeciskasz się przez zakręcone ulice,
pokonujesz czerwone światła, z pochyloną głową.
Udajesz, że skracasz odległości,
żeby przesłać chociaż ciepło, na przykład autobusem.

Mówisz - chodź to jest dzisiaj nasza droga, słyszysz kochanie?
Każda płyta chodnika liczy kroki.
Pójdziemy tak dalej - najwyraźniej ta ulica
od teraz się nie kończy.

Osobno przemilczałeś każdą moją wadę.
Z dokładnością znawcy
zamykasz dziś w ramach zimowego słońca.
Robisz z nas obrazek na tle chmur z drzewami.

Nie dodajesz cieni,
one przyjdą same.