Pełnia
Dodane przez vigilante dnia 29.01.2008 00:16
Vous pouvez parle plus lentement,
s'il vous plait? Nie, my nic nie puwe,
nie kapiszi? Ale zrobimy za dychę
w godzinę. U nas mróz, dzieci leżą
na ziemi i ruszają nogami. Przejdźmy
na drugą stronę, bez obaw, jesteśmy
tutaj jak święte krowy, na przejściu
machamy rzęsami lub w myśli, kątem
oka, jak kant markowego palta, który
niechcąco utyka następnego klienta.
Rozchmielenie w oazie. Idą święta,
ludzie się śmieją, ludzie się kręcą
w busach wypchanych zwyczajną,
kapustą i żywcem. W tym pejzażu
jest ponoć koło i dwieście różnych
browarów. Lecz nalepki w niejasnym
języku. I trzeba się uśmiechać do pana
kasjerki.