*** (pamięci mojego ojca chrzestnego)
Dodane przez Piotr Plichta dnia 28.01.2008 13:43
***
pamięci mojego ojca chrzestnego

Znicze po święcie zmarłych to pobojowisko
Niektóre pękły od ognia i wiatru
Witraże szklanych skorup leżą na mogiłach.
Inne przetrwały
Jak kamionkowe kubki
Uparcie pachnące dziadkiem.
Cisza. Nabite białą parafiną śniegu
Lampiony milczą
I dym się nie wznosi
Chyba o bladym świcie
Gdy szept modlitwy rodzi parę z ust.