z cierpliwością bibliotek
Dodane przez kalina kowalska dnia 27.01.2008 19:37
mełłam prawdę poecią
aż do bólu żaren
aż się jęzor lirycki wyuzdał
jak cham i jak trepiarz
i nawet mu do łba
by lec krzyżem wobec
lirykonostasu
jako wzywa poeta
który tworzy i spija spija
i tworzy powielany tom
śle po sacrocentrach - o
i niech czytają
niech się uczą - on spełnion
on potomnym wskazan
jako ten którego pochłonęła muza
zanim jednak pogrzebion i nim epitafia
pisać mu będą - on to sam
da asumpt
tylko jęzor mówi ten król
nagi przecież przecież
to jest gówno