Oldfield i pojezierza
Dodane przez captain howdy dnia 18.01.2008 20:34
Rzut ukośny; jedno oko przymknięte; stroma ścieżka w górę.
Domki z mgły i tylko krew jest ostra. Wciąż przechodzi
ciarkami po betonie. Dziadek na rzece
już drugi tydzień, zamknięty jak owad w latach,
w których zniknęły kasety - pierwsze nagrania,
tak stare jak włączenie światła.
Bo coraz mniej już pamiętam z czasów,
kiedy nie było cię na świecie. Coraz mniej
z chwili, kiedy nie było świata.