Kobiecie, która jest
Dodane przez Piotr Paschke dnia 10.01.2008 06:27
W ostatni dzień roku
nosisz jego imię w samym środku macicy.
Kim jesteś, by udowadniać,
że istnienie już było,
a każdy cień nakarmiony
nawet tak małą prawdą mojego imienia?
Przecież starzejesz się niczym paradoks
wszystkich porannych ablucji.
Nie będzie wspólnego cudu,
bo nim już nie umiem sie dzielić,
(umiem się tylko dzielić dyskusjami
o ustawicznym braku pieniędzy).
Ja - martwa ryba
pływam w swoich trzewiach;
byle nie wpłynąć w życie,
byle nie pod twój prąd -
więc odczep się na słowo.
Nie mam siły się męczyć dbałością
o cyferblat zegarka.
Wtłaczam moje skrzela między banknot i odmęt.
Piotr Paschke