semantyka
Dodane przez Andy Anderson dnia 30.12.2007 00:05
bez drugiego dna nie jestem zbyt praktyczną szkatułką na drobiazgi
myśli. mądrzy ludzie spłaszczają mnie permanentnie, stary dąb
sprowadzili już do kartki papieru i kilku wzorów. staję się chemicznym:
związkiem i rozwiązkem, tlenkiem i wodorkiem, syntezą i antytezą, biologicznym:
popędem i rozpędem, cała w przysadce: folitropiną i melaniną, a za Talkotem małą
cząstką agilu, gdzieś pomiędzy adaptacją, a integracją.
Luhman napisał brzydką książkę o ładnym tytule. zaskoczeniem była zdolność
odczuwania tak skomplikowanego zwrotu jak: symboliczne uogólnione medium
komunikacyjne, które odpowiada czynem na przeżycie i uprawdopodobnia
nieprawdopodobne, a ja myślałam że to tylko ktoś przyklejony
pod powiekami nie daje mi spać.