KORONACJA
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00



W minorowej ciszy napełnia się pokój

melancholią ciała i spokojnym szlochem

tej dziewczyny która gubiąc sznur swych kroków

rozpościera skrzydła barokowych okien



i płyną zwabione lamentem kolory

aby dopaść kropel na gasnącej twarzy

zieleń drzew posyła oknom las cedrowy

wodnym malachitem rdzewieją zawiasy



i narasta w oczach zadziwienie światłem

(płacz rozmywa barwy tworząc jego złoża)

bowiem z blasku wstaje nieuchwytny diadem

w całkiem materialnych lecz skruszonych włosach