Mary Ann zakochała się w dilerze
Dodane przez mary ann dnia 13.12.2007 20:05
Kiedy go widzi serce zamienia się w pulsujący stroboskop,
a krew nabiera właściwości fluorescencyjnych. Znikąd ratunku,
nie schowa się w ciemności zamkniętych powiek, żadna seria
oddechów głębokich jak cylinder ilozujonisty tutaj nie pomoże.
Chciałaby być jego księżniczką na ziarnku konopi, z którego
wykiełkowałaby ich psychodeliczna przyszłość
pełna flashbacków przemyconych z sypialni.
W powietrzu miłość, pyłki traw i amfetamina.
Wszystkie ścieżki prowadzą pod sukienkę.