Zaraz po...
Dodane przez LaraLoti dnia 13.12.2007 06:25
Lubię wyprowadzać swoją duszę na spacer do kościoła.
Zabawiam ją modlitwą i patrzę jak napełnia się nadzieją.
Kiedy wracamy do domu, siedzi mi na ramieniu
i jest lekka jak moje myśli, które bawią się z sumieniem
w chowanego.