List do syna
Dodane przez pawel kowalczyk dnia 05.12.2007 16:31
Zostało tak wiele do stracenia
staram sie nie zanieczyszczać twojego
niebieskookiego pola widzenia
stojąc po kolana w wodzie obmywam twarz
tym co na palcach
szybko schnie, za szybko
musimy już wracać
jest jakiś sens w rodzinnych fotografiach
nie wiem gdzie ona je trzyma
jakbym miał siebie przed oczami
wypłowiałe włosy, czerwone nosy
tłumaczyła mi, że na tęsknotę do krwi
jeszcze za wcześnie
na walenie głową w mur
jeszcze za wcześnie
na wracanie na kolanach z niczym
jeszcze za wcześnie.
sierpniowe, późne popołudnie
chciałeś już wracać.