wiersz o nas
Dodane przez cosac dnia 28.11.2007 11:05
liście jak mają spaść tak spadną.
czasem zatrzęsie się ziemia i
ta samotna osika w pobliżu garaży,
ściskających dzielnicę jak szczęka.
na przystankach staje
serce. i gniją podmokłe pety.
ty ciągle pytasz ile tak można.
myśleć i nic nie robić.
myśleć.
robić robić rzeczy.
stukamy klawiaturę.
łapiemy piksele w
siatkówki.
po kablach płynie układ SI,
wtedy amper kłuje ci oczy,
a mi membrana wydeptuje
dziurę w brzuchu.
beat. beat.
wysyłam megabajt odczuć.
landszaft na twoim pulpicie
to mój dzisiejszy sen.