MÓWI
Dodane przez reteska dnia 26.11.2007 17:10
noszę w sobie dziewczynkę, która skarży się:
zobacz, jakie mam ładne oczy i jakie ciepłe usta.
Węgiel rysuje kreski, na przejściu gramy w klasy
skacząc od życia do życia. Wybudujemy raj

w świetle butelkowego szkła. Nie chcę nazwać: w zieleni,
za prosto brzmi. Przykładam rękę do policzka, całuję,
szepcę: nie płacz, dziewczynko, wszystko będzie dobrze.
I wtedy łapie oddech. Kochanie, mówię, kochanie,

bo przecież nikt tak do niej nie