jesienny kosz(pełen)mar
Dodane przez nitjer dnia 14.11.2007 23:19
kiedy jesień zamiast z latem
próbuje mieszać się z wiosną
aby być całkiem w tobie
muszę stać się powietrzem

biorąc w usta haust za haustem
mówisz o tym jak łagodnie obchodzisz się
z dobrocią w chwilach nienawiści

pytasz czy ta miłość jest reformowalna
odpowiedź płynie znacznie ciszej
i wpada do swojego morza

w ogóle się nie rozprasza
nawet już nie elektryzuje fakt
że trzeba ciągle wiosłować pod prąd

a ty suniesz obok jak przejedzony rekin
któremu rzucono do zgryzienia
zamieniające się w ławicę

zatrzęsienie zbyt twardych orzechów
powoduje że każde twoje oddalenie
to jedynie opłynięcie naokoło rosnącego problemu

wiem tylko tyle że znowu
jakieś młode źrebię galopuje w tobie
jak kret unikając słońca