Kałuża
Dodane przez Alkomat dnia 12.11.2007 10:54
Zapadnie wieczór,
Zakradnie się po cichu
I będzie miał nóż w ręku...
By nie narobić krzyku
Powoli, bezszelestnie
Zajdzie Cię od tyłu
I nożem swym skutecznie
Zamieni cię w mogiłę
Potem cień...
Twoją twarz przesłoni
I zbliży się ciemność
Do twojej skroni
Szybko, bezszelestnie
Ogarnie twoje ciało
A potem cię zostawi
W kałuży krwi całą