puszka
Dodane przez vigilante dnia 10.11.2007 11:46
obudź się. to już się dzieje. propeller przecina falę
wertykalnie. nie wolno nam przeoczyć początku.
wystarczy, że mamy na sobie skóry, buty i stellium
chmur pod masztem. święty jest ten spokój, harmonia
świateł, bezkolizja mijania portów. niezawodni bracia
brodzący po ringu, tak ładnie, że ich nie widać. poza
odruchy, ponad na tafli. jesteśmy w kręgu na morzu.
skoncentrowani jak pszczelne sny, które drzemią się
z wysokości. rejs zaczyna znikanie świateł. na lądzie
pachnie pleśń.