5 III 1997 zmarł Allen Ginsberg
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00
Paręnaście lat temu widziałem faceta
Ktoś go zaprosił do nas więc przyszedł i do nas
Przyszedł, nic nie powiedział, usiadł w medytacji
Po kwadransie się podniósł nic nie mówiąc wyszedł.
To był Alek. Ja nie czytam cudzych książek
i najmniej mnie ciekawi, gdzie się dziś podziewa
Może frunie z Tymkiem Learym na komecie
a kometa sapie biedaczka ale też mi się dostał kurs
kometa zawija ogonem i znika za horyzontem
i wychodzi, że tym razem już się nie załapię
może nie urodziłem się Panem Twardowskim
odfrunęli Alek Ginsberg z Tymkiem Learym
kłócąc się co jakiś czas, kto ma usiąść za kim
zostaję mną poeciszczem bez adresu
i wydawcy z dziurą tam, gdzie nalepia się na czole metkę
pielęgnującym ten swój jakże poetycki
stosunek do wszystkiego, co się rusza
więc zostaję pieprzyć Wasz Wzniosły dorobek
ktoś musi docenić klasykę, chociaż chociaż
mógłbyś mi odpowiedzieć na jedno krótkie pytanie:
kto ci kazał to robić akurat w rocznicę śmierci Stalina?
kiedy jak kiedy, ale zepsuć takie święto