dopóty
Dodane przez malanizmus dnia 01.11.2007 05:37
zatrzymał mnie witkacy
mówi
popatrz sobie na te potworności a czasem się uśmiechnij
ślizgając się tak
przemiennie będąc nie będąc
dłubiąc w nozdrzach rozmaitych jednorożców
uczyłem ich towarzyszek małej śmierci
wciąż rześkiego zaskoczyła mnie cisza przed świtem
karkiem kładł się oddech szczęścia
małego
są już zarysowane tory po których się rozniesie
ode mnie nie pozostawiając zbyt wiele
nie oglądam ich póty