Gdybym...
Dodane przez ela_zwolinska dnia 08.10.2025 15:14
Gdybym mogła chociaż raz
W księżycowy wniknąć blask.
Nic nie ważąc, niczym mgły,
Mogłabym mieć srebrne sny.
Gdybym mogła chociaż raz
Nie pamiętać własnych strat
I nacichać pośród bzu,
Aż od woni zbraknie tchu.
Gdybym mogła chociaż raz
Twoim ciepłem mierzyć czas,
By w zachwycie zbliżeń rąk,
Jak pęd chmielu wić się, piąć.
Słyszę głosy; dużo chcesz.
Wciąż oddychasz, więc się ciesz.
poprawiony
Coś
W gałęzi zawiasach pająk zaczął szyć
Z prawie niczego drugie prawie nic.
Wtem wolno w przeźroczu niczego nikł gość:
Puch nic nieważący, o prawie już coś.
Patrzę i myślę: ja niemy widz
I wiem, jak to jest być takim czymś.