Idzi
Dodane przez Maciek Froński dnia 18.07.2025 11:22
Z najdalszych stron królestwa nikt się przyjść nie wstydzi,
By zobaczyć, jak tutaj urządził się Idzi,
A urządził się cudnie, bo zwykłe to nie jest -
Bazylika i jeszcze domów trzy pierzeje.
O bazylice to jest bez wątpienia pewne,
Że się chlubi kadzidłem i złoconym drewnem,
A te domy są równie cudownej roboty -
Niby trochę renesans, ale jeszcze gotyk,
I dobrze ma się Idzi, rozgląda się z wieży -
Wszystko, jak być powinno, wszystko, jak należy.
Pod jednym z dachów jednak lęgną się koszmary,
Którymi by obdzielić można cały Szarysz.
(Co tu teraz napisać? - w myślach się potykam
- Jakimi to koszmary straszyć czytelnika,
Którego oczy wszystko już chyba widziały?
Że ananas do skarpet? Na pizzy sandały?
Może Diabłem?) Gdzieś w mieście sam Książę Ciemności
Oddaje się po nocach czarciej księgowości -
Tyle ma, tym jest winien, ale, mówiąc szczerze,
Grosze wydał, z ogromnym zaś zyskiem odbierze.
Temu strój z adamaszku, temu miejsce w radzie,
Temu marne probostwo, a w zamian, w zasadzie
Tego chyba nikomu wyjaśniać nie muszę,
Dusze, za te błahostki i na wieczność - dusze.