Rzeka tajemnic
Dodane przez Grain dnia 02.06.2025 04:58
Kij na pierwsze wędzisko wyciąłem z krzaka leszczyny,
niechcący płosząc parę zanadzoną na laskowe czułości.
Do szczytówki uwiązałem żyłkę z druciaka do szorowania garów
ze spławikiem z gęsiej lotki.
Wymuszony na leśnym kochasiu haczyk był za duży
na drobiazg skubiący niczym piranie rzucony chleb.
Przed zmrokiem, przez moment na wyciąganym
z nurtu zestawie zawisło słońce. Na przynętę.