Filmowo
Dodane przez Grain dnia 25.11.2024 15:45
Witaj smutku

Podczas ostatnich występów schorowany
Marek Grechuta układał nas pod śmierć,
trzebionych samosiejek, współnutek życia w nas.
Oswajał uwiązane do ćmienia krwi oczy niczyje.

Miłość między kroplami deszczu

Pragnęła takiego bez całowania, słów, namacalnych fałszywek.
Otworzyła się, ten sam fragment z nową zakładką , współnagim.
Sycił oczy, spędzał coś z siebie, z wcześniejszych nowelek.
Skurcze brzucha unieważniały każdą poprzednią przyjemność,
wypchnęła go, żeby nie podrzucił niezmywalnej czułości.


Noc w muzeum

Jest taka praca Rene Margitte - Kochankowie.

To, co mogłoby być pomiędzy nami,
umrze mimochodem.
Zabezpieczeni przed sobą
niewidzialnymi pokrowcami na twarzach,
zachowamy dla śmierci najważniejsze tajemnice.

Nie odeśpię tego obrazu.

Opowieść biblijna

Zbliżamy się do siebie, ciągle
nie wiedząc, co było do stracenia.
Nie daliśmy dzieciom życia,
one je sobie biorą , cudze słowa
spod tej samej, sztukowanej
przekonaniem sztancy.

Ich pragnienia, nienasycenie oczu
odbijają się od światła,
które nie udaje. Dlatego
nie ogłoszą nas Hiobem i żoną.

Polowanie na muchy

Nie narobiliśmy brzuszków,
mostków dla weselnego starosty,
rozeszły się nawet nasze oczy
z czymś jeszcze wymienialnym na gesty i słowa,
pod wiatrem ledwo wiążącym koniec z końcem.
W przerwanej grze zaczynałaś się lepić do dłoni,
jak zachowana dotąd pierwsza ćwierćdolarówka.

System wybierał nasze utwory, słuchaliśmy Lipkę,
warto żyć dla takich piosenek,
powiedziała moja kobieta, lokalna z ogrodu,
bez packi na przechodzące chwile.