Inferno
Dodane przez Wierszopis dnia 22.04.2024 17:56
Na piekło też trzeba sobie zasłużyć.

Odziany w szkarłat,
ewentualnie nadgryzioną przez mole
narzutę po babci, odprawiam obrzęd.

To znaczy otwieram lodówkę,
doskonale wiedząc, że pusta,
magia za cholerę nie chce działać
po tej stronie lustra.

Może z powodu warstwy brudu,
tak abym nie zdołał dojrzeć
szklistych oczu i zarostu
nieuchronnie wpadających w siwiznę.

Mrucząc pod nosem niepotrzebne zaklęcia
próbuję przemknąć przez dziurkę
od dawno zagubionego klucza.

Podobno nieustannie zanikam,
tak przynajmniej twierdzą obserwatorzy
przyczajeni u okien. Których blasku
coraz bardziej nie znoszę.

W końcu cieniem się kładę
na rozgrzebanym łóżku. Sen
nie nadchodzi, zbyt zajęty szeptami
nocnych kotów.

Piekło tkwi zadrą w trzęsących się dłoniach,
zasłużenie jak diabli.