Z jedwabnych przywidzeń
Dodane przez Robert Furs dnia 15.04.2024 22:40
 
W artystycznym fakcie pożałowano
widzialnego szydełka, bowiem
powstajesz z wątłej
przędzy. W każdym dniu w splocie
trzewnym wzrasta liczba opuszczonych
oczek,
która kłuje kolejny wieczór, wszelką noc.
Lecz i wyszywa, poza tamborkiem,
tu-i-teraz, ostatni monolit.