Z porannych pasji
Dodane przez Robert Furs dnia 08.04.2024 13:15
 
Zanim zasnę słucham samego siebie.
Oj nie, wcale nie liczę baranów,
raczej wspominam

cielęcą skórę. Oczy zmęczone światłem
łączą fabułę zasypiań w szczególne
studium pracowitości szewca. Dlatego

przebudziwszy się, najpierw zakładam prawego
buta, ale czasami lewego, wszystko zależy
od tego, którą nogą wstaję.