Zbędny dodatek
Dodane przez ela_zwolinska dnia 24.02.2024 23:13
Patrząc z zazdrością na chód modelki,
Kupiła sobie cud-pantofelki.
Szpilki sort prima, obcas wysoki,
Ale zrobiła ledwo dwa kroki.
Na drżących nogach, zgiętych w kolanach
Znieruchomiała skonsternowana.
Łapiąc powietrze oburącz żwawo,
Wymachiwała w lewo i w prawo.
By od koszmaru czym prędzej uciec,
Gotowa nawet siąść na kaktusie.
Krzesło daleko, podobnie ściana,
Nie ma niczego do podtrzymania.
W końcu kucnęła i na czworaka
Doszła do łóżka, niczym pokraka.
Westchnęła z ulgą- uff, koniec męki.
Mogę w pepegach pokazać wdzięki.