PIOSENKA MIŁOSNA
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00





Chodźmy więc, drzwi otwarte

przestały przeszkadzać. W piwnicy,



pod pajęczą ścianą,

pod kruchą półką

z brzoskwiniami w wekach,

pod warstwą "Przyjaciółek",

pulowerków obtaczanych w śmieciach,

pod kłem ziemniaka i jaskinią płaszcza,

gdzie pleśń zarasta szczeliny i oka

i echo adoptuje głosy,



znalazłem je i zamknąłem.



Twoje krrraaa nic nie pomoże, gawronie,

brzęk wróbla, szarego kieliszka;

świat raz odmierzony domaga się innej miary,

by mógł ruszyć z miejsca. Ruszamy?

Nad szachownicą chodnika

ulic tak odmienionych, Śpiewaków

i Sokoła, nad tabelami parkingów

Nad Potokiem; nad sobą

mając resztki głosów mamroczących jałowo

nad talerzami anten, nad nimi

klucz dzwonów. Ruszamy więc? Drzwi otwarte

pod naciskiem kota przestały przeszkadzać,

drzwi wyniesione z domu ze względu na kota:



znalazłem je i zamknąłem.