Migawki niechromatyczne
Dodane przez Wierszopis dnia 10.01.2024 23:03
Biały:
Sterylność wypalająca dziury
w wykrochmalonych fartuchach
odbiera resztki. Słów
i księżyca.
Wieczny nów.
Czarny:
Ciemność utula umęczone tętnice
w spokój snu bez uczucia.
Absolutny brak.
Najcichsza cisza.
Biały:
Wschód wbija rytm nadchodzącego
w pościel, martwota
głosów rozchodzących się w gęstym
syropie oddechów.
Czarny:
Nie nadchodzi,
być może to nagła pełnia
odebrała barwę zmatowiałym
krajobrazą.
I źrenicą.
Szarość:
Za dużo szeptów,
chociaż pora najwyższa
na najpiękniejszy
ostatni zachód.