Snuizm*
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 20.10.2023 21:55
Pijana Po Malinach snuje się ulicami. W okupowanym
mieście jest nierozpoznawalna. Dzięki temu zwodzi
patrole obcych armii, czmycha z miejsc, gdzie do jezdni
przymarzły czołgi, a wbite w asfalt sztandary ponuro
zwisają. Myśli samobójcze tak łatwo torują sobie
drogę we wrogim otoczeniu. One też się snują, owijają
wokół patyków jak wata, krzepną gdy krzepnie dym.
Samotna kobieta potrafi odczytać znaki.
Te ogniem wyryte w powietrzu i te zamaskowane
pod wodą są zgęstnieniem materii, chodnikiem,
który rozpada się pod butami, kawałkiem metalu,
który dawno strawiła korozja. Nawet jeśli
najeźdźcy wprowadzą hybrydowy reżim, ona jedna
wyplącze się z zawijasów godziny policyjnej.
Pijana Po Malinach snuje się po parkach, dworcach
i placach swojej metropolii. I już wie w jakim zaułku
znajdzie swą wytęsknioną nieśmiertelność.
* neologizm "snuizm" wzięty z opowiadania Ewy Karolak