SENNE TARASY PAŹDZIERNIKA
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00
W południe tarasy zapełniły się
na kilka ostatnich godzin,
a ja zasnąłem na którymś -
surowa ławka, parasol, umęczone ciało;
i to jest życie godne rodzica i brata? Oraz czy
wszystko mam i dosyć jest siły, aby się dowlec do domu?
Ależ mam, mam; zresztą, pozwoli pan - muszę odpowiadać? I to na
koniec: ja nie mam w zwyczaju do domu się wlec, ja tam po prostu pójdę.