Dekapitacja
Dodane przez Wierszopis dnia 13.07.2023 22:07
Zwroty dookoła własnej osi na nic
i tak nas rozdziobią kruki i wróble,
jak wyliczono statystycznie dokładnie
w niedzielne popołudnie.

W pustych oczodołach będą gasnąć
gwiazdy, jedna po drugiej znikać
z nieboskłonu. To nie takie straszne,
lepiej będzie widać tablicę z napisem:
Koniec kosmosu. The end.

Mocno zardzewiałą, odwieczny brak
chętnych na stanowisko konserwatora.
Męczący dojazd do pracy i godziny
zupełnie poza czasem.

Aktualnie siódmy dzień tygodnia,
około dwunastej, pora na ostatni rosół.
Oczywiście z nieodzowną przypaloną cebulą
w dogasającym blasku słońca.

A głowy wesoło się toczą, wprost pod nogi
zmęczonego kąta. Ten wzdycha:
Orka na ugorze, ludziska wciąż nie pojmują
co dla nich dobre.