Ostatni woreczek kokainy.
Dodane przez czarna mamba dnia 13.06.2023 02:22
Samotność zawsze porównuje do narkotyku.
Nie do heroiny, amfetaminy bądź LSD.
Bardziej do kokainy dostępnej w każdym zaułku, czy to marginesu, linii złotej, wszędzie.
Bardzo łatwo ją zdobyć, wystarczy tak niewiele.
O jedno słowo za dużo, cios w niemocy bądź złości, spadek po ojcu, ale jedynie dwie krowy.
Tylko tyle, nic więcej, żadnego wysiłku.
Tak szybko uzależnia, tak pięknie i mocno.
Jesteś sam, nikt inny.
Kochasz ten stan, nikt kazań nie prawi, o nikogo się nie martwisz, możesz spokojnie wciągnąć więcej.
Zatracasz się, staczasz, masz tego dość.
On nie odpuszcza, jest go coraz więcej, z każdą dawką silniejszy, to koniec.
Umierasz w męczarni, mały woreczek wciągnął cię za mocno, przepraszam.