Galanteria - dyptyk
Dodane przez Grain dnia 17.04.2023 08:19
Wykrojnik

Paskiem od lejby przecięła sylwetkę, dzieliła się niecierpliwa,
przesuwając nabijane ćwiekami granice spóźnionej wiosny.
Wyrzynałem się, przełykając ślinę pod stromizną słów
aż po podnoszony kamień i pierwszą, nie jej, zdobyczną krew.

Nasze domy połączyła przełęcz dwóch ulic.
Zygzak za oknem wykroił zapach włosów.
Kiedyś pierwszy z korony ziemi.

Dwoina

Naciekam fiaskiem impresji, że życie
nie potoczyło się za motkiem każdej
ze znanych mi, najpiękniejszych starych kobiet.

Trzydzieści siedem lat zbiegam się pod jej sukienkami.
Piaskujemy świece i zaprószony w nas ogień
z podgrzewaczy pokarmu,
zapalonych kiedyś na domówkę w Zaduszki.

Należy konserwować co się tylko da,
mówi kobieta z bezkresu Alaski.
Głos lektora z drugiego telewizora nie zniechęca,
że to trudne, zajmować się wciąż tym samym.