(...)
Dodane przez kajalek dnia 13.10.2007 15:27
Niczym rwący prąd zachwiałeś równowagę.
Jak to możliwe, że ptaki nie śpiewają?
Ryby pływają brzuchem do góry - masowy
grób siejący postrach i smutek...

Topiąc się w przejrzystej wodzie w ustach
smak krwi i jej zapach taki znajomy
To moje wnętrzności roztrzaskane przez
kamienie.

Niesiona przez nurt do celu, którego nigdzie
nie dostrzegam. Niby świat się nie zmienił
Zegar biologiczny wciąż tyka, a jednak.
Koleje losu lądują na brzegu przykryte liścmi
Przyszła zima, drzewa znalazły się pod pierzyną
A rzeka wciąż płynie i rzuca mną śmieciem
Nie czuje już bólu, jak dziwka po stosunku
Zgwałcona przez los, niesiona donikąd.