Podróż
Dodane przez Wiktor Mazurkiewicz dnia 06.03.2023 15:37
pojazd cały czas wznosił się
i wznosił
to trwało
ku ich zaskoczeniu przestał
jakby osiągnął zamierzony pułap
przecież chcieli wyżej
i wyżej
zmartwieni
poczuli u ramion wibrujące skrzydełka
w suficie uchylony wywietrznik
bez zastanowienia wyfrunęli
ona na jego plecach - takie dwie pszczółki
na końcu wielki ogród
i oniemienie
przecierali oczy
oprócz pięknych miododajnych krzewów
nikogo nie ujrzeli
mimo to
skłonili się głęboko