Między
Dodane przez IZa dnia 02.03.2023 22:19
nawet kołyski nie skrojono na wymiar
ściany obijane przekleństwami
nie wygłuszały płaczu matki
ani krzyku białej karty

zapisywałeś w pamięci słowo ucieczka
przed nim
przed kolanami
przykutymi nierozumianą modlitwą
aby nakreślić swoje jutro

podróże bliskie zderzakom pociągów
w makowe pola
gdzie niebo bratało się z piekłem
kilkuletnim wyłączeniem z tygla

blizny rozrosłe węzłami przedramion
najbardziej cierpią ciszą
ciężko zawisłą na relacjach
wytyczonych codziennością

rodzina wtopiona w akceptację chwil
między Bóg się rodzi
a
któryś za nas cierpiał rany