coming out of space
Dodane przez Dawid Drapisz dnia 13.02.2023 17:51
na chłodnych kamiennych schodach rozciągałaś się
bardziej od widoku z dużego tarasu. siedzieliśmy tam
niczym kosmonauci oczekujący końca odliczania. byłaś
tą rakietą, w której zdobywałem najwyższy szczyt
naszego układu splotu słonecznego. wydawałaś się
już chyba trzeci raz za niego, mówiąc że to tylko
dla mnie nosisz, się z tym i odwlekasz w czasie. nic tu
nie wskazywało na to, że bywam tylko potrzebą
jak deszcz na zamchlonych schodach. kiedy ulewa
się mój koniec, spływam szybko i znikam gdzieś pod darnią
trawy, której nie brakuje zieleni i jest. w pełni
chciałbym cię zrozumieć, ale nie musisz tu kręcić
wysiądę przed księżycem. będę spadał powoli
na ziemię, ty do niego kolonizować wasze nowe światy.