powrót do czasów świetności
Dodane przez mieser dnia 12.10.2007 12:22
Przybyło niebo, pokryte delikatnymi, żarzącymi się chmurami,
proszącymi o wyciągnięcie dłoni w ich stronę, zachęcającymi swą boskością,
samotnymi świadkami westchnień górnolotnych,
pojawiają się konwalie roztaczające swą błogą woń dookoła soczysto-zielonego dywanu,
rozciągniętego pod horyzontem nieograniczonych możliwości.
Marzenia zawsze i na zawsze towarzyszące obrazom, pozostają nietknięte, budują się, ubierają, grając przewidzianą dla nich rolę w spektaklu topniejącego teatru.